Brakuje jeszcze takich zwanzigów do podtrzymywania błotników, będzie fota gotowych, to skumacie w czym rzecz :-). Tak jakby gotowe hmm..............
Wkurzających dupereli ciąg dalszy, dla odmiany fikuśnie ospawany wspornik pod błotnik...
Musiałem zrobić te cholerne uchwyty do blach bocznych. Tylne belki miały przyspawane owe haki i dopiero taki komplet był przykręcany do błotnika . Pozostałe były przykręcane. Przeważnie po walkach owe uchwyty znikały odłamane czy cuś :-). Po analizie dostępnych fotek wyglądało to mniej więcej tak....Na modelu pewnie je odłamię coby sterczały takie fikuśne złamasy ....
Dorobiłem uchwyty do tłumika, są już elegancko to i owo jak widać ...Podczas zabawy, na tłumik wlazł mi nocny gość :-)
Rysy, plamy, rdza, brud, kurz, ubytki farby etc...Myślę że będzie OK.....Scratches, stains, rust, dirt, dust, paint loss, etc.
Zadek już prawie gotowy, poskrobany i tak dalej. Nie wytrzymałem i wkleiłem wsporniki pod tłumik...
W odbłyśniku, po uświnieniu, wycinam warstewkę żywicy i pokazuje się mój patencik :-)
The first mud ........ Pierwsze błotko... Pod spodem są oczywiście różne takie pigmenty, wazelina i takie tam dziwne rzeczy..
Achtung !!! Świeżo malowane :-) .....
I zimmerit powoli się nakłada, malowanie podkładami i takie tam pierdoły... Lampka ( reflective light ) po pomalowaniu, uświnieniu etc, po odcięciu warstewki żywicy robi się odblaskowa naprawdę :-)
Your work with tank models is amazing. You set a standard that others must follow. Very well done.
OdpowiedzUsuńTwoja praca z modelami czołgów jest niesamowite. Ustawić standard, że inni muszą przestrzegać. Bardzo dobrze zrobione.
Thank you Warren :-)
OdpowiedzUsuńFor now, I'm learning these strange techniques. I think that the next model - Renault FT-17 will no longer be OK with the weathering ..
Your models are very effective ......
Andy