W plenerze :):)
Dwie duże fotki dwóch FT.................
Kilka fotek makro gotowego modelu :):)
Prawie gotowe, jeszcze cztery paski do mocowania narzędzi muszę dorobić i jakby finisz... Drugi Ft jest trochę bardziej ubłocony, cuś w stylu jak na archiwalnym foto :):)
Powoli można zamontować podwozie :):)
Pierwsze drapanie glutów, brudzenie, wash i inne takie pikusie :):)
Malowanie serca na zadku było dość trudne z uwagi na wystające gluty i sól - zwyczajnie szablony nie chciały dobrze przylegać. No, ale jakoś się udało :):)
Malowanie takie byle jakie - podobnie jak w epoce myślę :):)
Reszta kadłuba i klamoty przed malowaniem...
No to zaczynam kończyć wersję z 1920 roku. Na razie zabawa ze spodem kadłuba, nieco inaczej próbuję pokombinować i wychodzi całkiem nieźle. Oczywiście będzie jeszcze trochę oleju tu i tam oraz rzecz jasna błotko w różnych odcieniach - no ale to już na sam koniec.....
Dwa zdjęcia z dupy strony :):)
I jeszcze taka z kolejnym dziadkiem - Whippet w tle :):)
Taka tam fotka na tle modelu Mark V :):)
Kilof i breszka z bliska :):)
Polski FT z września jakby gotowy :):)
No i fajnie, słoje na dechach są widoczne :):)
Do silikonu :):)
Gotowa drewniana skrzynka, oczywiście jeszcze zawiaski, skobel, kłódka....
Hmm, do mojej wersji FT jest potrzebna drewniana skrzynka jednak, na focie przygotowałem sobie już przyciętą na wysokość deskę ... Patyczki od lodów i takie czary mary coby była widoczna faktura drewna na odlewie żywicznym :):)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Krytyka mile widziana :)
Notes and comments are welcome:)